Nowości
Blog
Wrzośce i wrzosy – czym się różnią i co musisz o nich wiedzieć
Wrzesień, wrzosy, wrzośce… naprawdę czasem trudno się dziwić, że cudzoziemcy uznają język polski za trudniejszy od chińskiego. Przyznajmy uczciwe, że nawet my, Polacy często […]
Wrzesień, wrzosy, wrzośce… naprawdę czasem trudno się dziwić, że cudzoziemcy uznają język polski za trudniejszy od chińskiego. Przyznajmy uczciwe, że nawet my, Polacy często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że wrzosy i wrzośce to zupełnie inne rośliny. Nazwy te zwykle traktuje się jak synonimy, tymczasem są między nimi spore różnice.
Wygląd może cię zmylić
Ocena roślinki wyłącznie na podstawie wyglądu jest nieco zwodnicza. Jedna i druga to małe, zimozielone krzewinki, kwitnące drobnymi kwiatuszkami i bardzo dekoracyjne. Różnice są bardzo niewielkie – wrzosy mają łuskowate liście i kieliszkowate kwiaty, wrzośce natomiast mają kwiat w kształcie dzwonka, a liście przypominają igiełki. Kolor kwiatów także bywa podobny, wrzosy mają odcienie bieli, kremów i fioletów, a ich bliskie siostry są intensywnie amarantowe, wpadając w odcienie nieco ciemniejsze. Dla laika wyglądają bardzo podobnie, ale dla ogrodnika podstawowa różnica pomiędzy nimi przesądza o doborze rośliny do ogrodu czy donicy. To wytrzymałość na niską temperaturę.
Pora roku ma znaczenie
Wrzosy to rośliny mrozoodporne, co sprawia, że spokojnie mogą rosnąć w ogrodzie czy pojemniku nawet przez kilka lat. Rzecz jasna, przed wyjątkowo ostrą zimą trzeba je nieco ochronić, choćby przykrywając stroiszem, ale z mniejszym mrozem radzą sobie doskonale. Wrzośce to sezonowe, ciepłolubne rośliny, którym zimno nie służy. Krzewinki różni też termin kwitnienia, wrzośce rozkwitną wiosną i wczesnym latem, podczas, gdy wrzosy najpiękniejsze są we wrześniu.
Natura jest mądrzejsza od człowieka
Dwie różne pory kwitnienia sprawiają, że sadząc obok siebie obie rośliny praktycznie przez cały, wyjątkowo długi sezon możemy się cieszyć ich urodą. Wystarczy tylko tak dobrać krzewy na nasze wrzosowisko, aby od lutego do listopada zachować ciągłość kwitnienia. Szczęśliwie w sprzedaży znajdziemy sporą ilość odmian, które różni wysokość, pokrój i kolor kwiatów. To pozwala na projektowanie wspaniałych kompozycji, zwłaszcza że wymogi glebowe i pielęgnacyjne są identyczne.
Jak założyć wrzosowisko?
To zdecydowanie najtrudniejsze zadanie, bo krzewinki lubią specyficzną, kwaśną glebę, nieco piaszczystą i dobrze przepuszczalną oraz stanowiska osłonięte od wiatru i słoneczne. Może się okazać, że na wybranym fragmencie ogrodu musimy po prostu wymienić ziemię lub przekopać z torfem, aby zmienić jej odczyn. Za to potem możemy już przystąpić do zagospodarowania rabaty, robiąc to wczesną wiosną lub jesienią i sadząc rośliny w grupach, bo tak po prostu prezentują się najładniej. Kępa kilku krzewinek to także znaczne ułatwienie pielęgnacji, bo wymagają one regularnego przycinania. Poza sezonowym cięciem pielęgnacja jest właściwie niepotrzebna: wystarczy dbać o wilgotność i raz w roku zatroszczyć się o naturalny nawóz np. gnojówkę z pokrzyw. Nadmierne nawożenie i podlewanie tylko roślinom szkodzi. Czerpią za to siłę z dobrego sąsiedztwa, dlatego warto poświęcić czas na zaprojektowanie rabaty uzupełnionej o dekoracyjne trawy i karłowate iglaki. Efekt będzie spektakularny.